Jego krzyk usłyszał mieszkaniec Luboradzy, który natychmiast wezwał pomoc. Na miejsce przyjechali strażacy ochotnicy z Barwic, w akcji wspierali ich koledzy ze Szczecinka. Jeden ze strażaków spuścił się na dno studni, jednak mężczyzna był już tak wycieńczony, że nie miał sił, by współpracować. Strażacy posłużyli się wężem strażackim, którym obwiązali poszkodowanego 60-latka i wyciągnęli go na powierzchnię.