W sprawie tragedii na Bałtyku prowadzone jest prokuratorskie śledztwo. We wtorek, 19 listopada odbyła się skomplikowana operacja mająca na celu wyciągnięcie zatopionej jednostki na brzeg. Kuter został wydobyty za pomocą dwóch koparek.
- Kuter został wydobyty na brzeg i zabezpieczony przez prokuraturę - tłumaczy w rozmowie z "Super Expressem" prok. Ewa Dziadczyk z Prokuratury Okręgowej w Koszalinie. - Biegły dokona oględzin i oceni stan techniczny.
Działania związane z podjęciem kutra z dna Bałtyku trwały około trzy godziny i zostały przeprowadzone na koszt armatora.
Dokładne przyczyny śmierci 34-letniego rybaka ma ustalić sekcja zwłok.