Do zdarzenia doszło w sobotę, 13 stycznia, w godzinach porannych. Z nieustalonych dotychczas przyczyn, jeden z jachtow zacumowanych w porcie w Kołobrzegu nagle zaczął nabierać wody i w krótkim czasie zatonął. Pracownicy portu zabezpieczyli jednostkę przed ewentualnym wyciekiem ropy.
W poniedziałek, 15 stycznia rozpoczęła się akcja mająca na celu wydobycie łodzi z wody. Na miejscu pracują strażacy i nurek. Jest też 60-tonowy dźwig. O ile w akcji nie przeszkodzi niesprzyjająca pogoda, po podniesieniu jednostki z dna, zostanie wypompowana woda, a następnie jacht zostanie zabezpieczony przed ewentualnym ponownym nabraniem wody.