Do zdarzenia doszło w piątek, 19 lipca, w samo południe, co potwierdziła w rozmowie z "Super Expressem" podkom. Karolina Seemann z kołobrzeskiej policji.
Jak poinformował mł. bryg. Tomasz Kubiak z zachodniopomorskiej straży, przy próbie startu samolot wjechał w ogrodzenie. W samolocie były trzy osoby. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Wszyscy opuścili maszynę o własnych siłach i nie wymagali pomocy medycznej.
Na miejscu pracowało sześć zastępów straży pożarnej, policja i pogotowie.
Samolot został uszkodzony, doszło również do niewielkiego wycieku paliwa.
Na chwilę obecną nie wiadomo, co było przyczyną kolizji. Prawdopodobnie pilot awionetki stracił panowanie nad maszyną i zjechał z pasa startowego. Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia.