Służby ratunkowe zawiadomiła plażowiczka, która zauważyła tonącego w Bałtyku mężczyznę. Na miejsce natychmiast wezwano straż pożarną, ratowników Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, a także Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa. Do akcji przystąpili między innymi płetwonurkowie - informuje Głos Koszaliński.
Jak wstępnie udało się ustalić służbom, zaginął 19-latek, który był tego dnia na plaży w Mielenku ze znajomymi. Pomimo intensywnych poszukiwań, nie udało się go odnaleźć. Poszukiwania zostały przerwane, gdy zapadał zmrok.
Polecany artykuł: