W pierwszy dzień kalendarzowej zimy reporter "Super Expressu" odwiedził plażę w Kołobrzegu. Pogoda zdecydowanie nie zachęca do spacerów, a plaża świeci pustkami. Silne podmuchy wiatru wręcz uniemożliwiają swobodne poruszanie się, a zacinające opady deszczu i deszczu ze śniegiem sprawiają, że trudno tutaj wytrzymać nawet kilka minut. Można jednak zobaczyć jak wielka jest siła natury. Wzburzone fale na Bałtyku osiągają nawet kilka metrów wysokości i chwilami przelewają się przez opustoszałe molo i restaurację, która latem jest oblegana przez turystów, a dziś świeci pustkami. Efektu grozy dodaje potężny huk morskich fal.
Pomarańczowy alert dla Pomorza Zachodniego
W nocy z czwartku na piątek (21-22 grudnia), przez Pomorze Zachodnie przeszło potężne załamanie pogody. Wiatr, który przekraczał w porywach prędkość 100 km/h, wyrządził wiele szkód. Strażacy interweniowali ponad 100 razy, w większości przy usuwaniu powalonych drzew i gałęzi, które blokowały drogi. W całym regionie wciąż obowiązuje ostrzeżenie meteorologiczne drugiego stopnia przed silnym wiatrem. W pasie nadmorskim porywy mogą dochodzić do 115 km/h, a w głębi regionu do 100 km/h. Alert obowiązuje do godz. 19:00 w piątek, 22 grudnia.