Brutalny atak na kontrolera z Koszalina
Kiedy agresor katował kontrolera biletów z Koszalina, nikt nie pomógł ofierze. Sprawa z 29 lipca wywołała społeczne oburzenie. Wszystko działo się w godzinach porannych w autobusie miejskim. Nagranie, które trafiło do sieci jest wstrząsające z co najmniej kilku powodów. Ofiara poprosiła 19-latka o okazanie biletu, a chwilę później rozpoczął się dramat. Okładanie pięściami, kopanie, brak reakcji ze strony innych pasażerów. Kierowca najpierw zatrzymał autobus, a później otworzył drzwi, w obawie o zdrowie innych pasażerów. Piotr J. został zatrzymany przez policję jeszcze tego samego dnia. Dalszy ciąg materiału znajdziecie pod nagraniem.
Tak tłumaczy się sprawca skatowania kontrolera
Na szczęście życiu poszkodowanego nie zagraża niebezpieczeństwo. Mężczyzna wyszedł ze szpitala i dochodzi do siebie. Policjanci zabezpieczyli nagrania z monitoringu i dokładnie przeanalizowali materiał. To samo zrobili przedstawiciele Prokuratury Okręgowej w Koszalinie. 19-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Zgodnie z kodeksem karnym, grozi mu nawet dożywocie. Szokujący jest wątek tłumaczenia sprawcy.
- Podczas przesłuchania w prokuraturze powiedział, że jechał tego dnia rano do pracy i od rana był podenerwowany. Od 19-latka pobrano krew do badań na obecność alkoholu i środków odurzających - ustalili dziennikarze TVN 24.
Mężczyzna był wcześniej karany za przestępstwo przeciwko zdrowiu i życiu. Nagranie z autobusu w Koszalinie wywołało ogromne emocje w sieci, było udostępniane w mediach społecznościowych. Do tematu wrócimy w naszym serwisie.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym profilu na Facebooku oraz na mailu - [email protected].