Trwa akcja służb w miejscowości Karsinka w powiecie koszalińskim. We wtorek, 7 czerwca policjanci otrzymali informację, że ktoś prawdopodobnie podłożył ładunek wybuchowy pod zakład mechaniczny. Na miejsce natychmiast wysłano straż pożarną oraz policję.
Czytaj także: Mielno: Pijana wjechała samochodem do sklepu. Areszt dla 36-latki
- Cały teren został zabezpieczony i odizolowany. Na miejsce jadą saperzy - informuje krótko kom. Monika Kosiec, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.
W pobliżu domu i zakładu, gromadzą się mieszkańcy okolicznych miejscowości, którzy nie mogę dostać się do swoich domów, ze względu na blokadę drogi.
- Słyszałem, że tu ktoś podłożył bombę, ale kto by zrobił coś takiego - zastanawia się jeden z mieszkańców sąsiedniej miejscowości.
Jak udało nam się ustalić na miejsce zostali wezwani saperzy ze Szczecina. To oni mają sprawdzić pakunek, który został podłożony pod zakład. Na miejsce dodarł także prokurator.
Jak wynika z naszych ustaleń w pakunku, który ma być ładunkiem wybuchowym znajdują się butelki podłączone przewodami do komputera. Na razie nie wiadomo, czy rzeczywiście jest to bomba.
AKTUALIZACJA, GODZ. 20:30
W miejscowości Karsinka saperzy rozbroili zabezpieczyli ładunek wybuchowy na terenie zakładu mechanicznego.
- Ładunek stanowił realne zagrożenie wybuchem - informuje kom. Monika Kosiec.
Jak udało nam się ustalić saperzy ze Szczecina zabezpieczyli dwie sztuki urządzeń wybuchowych wyposażonych w ładunek inicjujący z lontem do magazynu pirotechnicznego.
Jak wynika z naszych nieoficjalnych ustaleń, ładunek znalazł właściciel posesji, gdy wjeżdżał na teren zakładu. Bomba była ukryta w trawie w pobliżu ogrodzenia.