Przypomnijmy, w nocy z wtorku na środę (11/12 października) policjanci interweniowali w sprawie zastrzelonego żubra. Do zdarzenia doszło w pobliżu miejscowości Pomierzyn w powiecie drawskim. O sytuacji poinformował funkcjonariuszy myśliwy, który śmiertelnie postrzelił ogromne zwierzę. Jak tłumaczył, "pomylił żubra z innym zwierzęciem". Ze względu na to, iż do zdarzenia doszło na terenie poligonu, sprawą zajęła się żandarmeria wojskowa.
W środę, 12 października, po południu znaleziono kolejne martwe zwierzę. O makabrycznym odkryciu poinformowali członkowie Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego "Dzika Zagroda", którzy uczestniczyli w oględzinach i sekcji zwłok pierwszej z zastrzelonych żubrzyc, z której wyciągnięto trzy kule.
Drugie zastrzelone zwierzę to również samica. Najprawdopodobniej została zastrzelona podczas tego samego polowania. "Była to krowa z tego samego stada, również w doskonałej kondycji. Tym razem nie znaleźliśmy kul, a jedynie rany postrzałowe. Kula przeszła na wylot. Mocno krwawiąca krowa zdołała przejść 400 metrów, po czym padła" - informują przyrodnicy na Facebooku.
Sprawą obu zastrzelonych żubrów zajmuje się żandarmeria wojskowa. Trwa zbieranie materiału dowodowego. Myśliwemu, który zastrzelił pierwszą z żubrzyc i zgłosił ten fakt policji, na razie nie przedstawiono żadnych zarzutów.