Mieszkanka okolicznej miejscowości po porannych zakupach w Kołobrzegu zdecydowała się na spacer przy ratuszu.
W pewnym momencie odłożyła zakupy na ławce i położyła się na niej tak, że rękoma mogła sięgnąć do posadzonych obok kwiatów. W zieleni zniknęła jej głowa i ręce.
Zachowanie zwróciło uwagę operatora monitoringu miejskiego, który wysłał na miejsce patrol Straży Miejskiej.
PRZECZYTAJ TAKŻE >>> Jak często zmieniać maseczkę? Poznaj KLUCZOWE nawyki
Okazało się, że kobieta wyrwała z klombu hiacynty wraz z cebulkami, które - jak później przyznała - zamierzała posadzić w swoim ogrodzie.
Interweniujący strażnicy za ten czyn ukarali ją mandatem karnym w wysokości 500 zł, a wyrwane kwiaty szybko powróciły na miejsce, z którego zostały wyrwane.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj