W ostatnich dniach ufność dwójki seniorów została wystawiona na próbę. Do mieszkań w centrum miasta w pierwszym przypadku zapukała kobieta i podając się za pracownika socjalnego zaoferował pomoc.
Po upływie kilku minut pracownica nagle wyszła. Wizyta trwała chwilę, ale wystarczyło, by zgłaszający stracił 150 zł z pozostawionego na stole portfela.
W kolejnym przypadku kobieta podała się za pielęgniarkę z przychodni lekarskiej. Pod pozorem załatwienia recepty weszła do mieszkania. Następnie wykorzystując nieuwagę 85-latki, ukradła z torebki 30 zł.
Policja ostrzega przed oszustami, informując jednocześnie, że pracowników socjalnych z ośrodków pomocy społecznej łatwo zweryfikować, ponieważ mają przy sobie legitymację służbową ze swoim zdjęciem, imieniem i nazwiskiem, którą mają obowiązek okazać jeśli zostaną o to poproszeni.
Ponadto w każdej gminie (mieście) jest ośrodek pomocy społecznej, w którym można sprawdzić, czy osoba podająca się za pracownika socjalnego to faktycznie pracownik tej jednostki.
Co więcej, nie ma obowiązku zaproszenia pracownika ośrodka do domu czy mieszkania – każdy może odmówić rozmowy z nim jeśli nie ma na to ochoty.