Dyżurny kołobrzeskiej komendy otrzymał zgłoszenie o pojeździe na plaży. Okazało się, że młody kołobrzeżanin wjechał na plażę swoim samochodem, ale nie mógł się z niej wydostać, bo koła zakopały się w piachu. - Funkcjonariusze wezwali na miejsce ratowników SAR ze specjalistycznym pojazdem, przystosowanym do jazdy po piachu. Pojazd udało się wyciągnąć z grząskiego podłoża. 20-letni mężczyzna musi liczyć się z konsekwencjami swoich decyzji. Kierujący będzie musiał zapłacić za holowanie pojazdu - podaje zachodniopomorska policja.
Jak się okazało, młody mężczyzna w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę, ponieważ... nie posiadał uprawnień do kierowania autem. Policjanci nałożyli na niego trzy mandaty karne w związku z niestosowaniem się do znaku zakazu wjazdu, braku zezwolenia do wjazdu na plażę oraz braku odpowiednich uprawnień do kierowania.
Mężczyzna skorzystał z prawa do odmowy przyjęcia mandatów i skierowano wobec niego wniosek o ukaranie do sądu.