Koronawirus Koszalin. Urzędnicy powracają do pracy w ratuszu. Jakie zmiany w obsłudze?

i

Autor: DOMIN Koronawirus Koszalin. Urzędnicy powracają do pracy w ratuszu. Jakie zmiany w obsłudze?

Koronawirus Koszalin. Urzędnicy powracają do pracy w ratuszu. Jakie zmiany w obsłudze?

2020-05-31 16:21

Od poniedziałku, 1 czerwca zmieniają się zasady pracy Urzędu Miejskiego w Koszalinie, do ratusza wracają bowiem osoby, które do tej pory pracowały zdalnie. Dla klientów ratusza zmieni się jednak niewiele. Dalej czynne będzie tylko jedno wejście do każdego z budynków urzędu, przed wejściem do środka wszyscy obowiązkowo dezynfekują ręce, a klienci na terenie urzędu przebywać będą mogli wyłącznie w maseczkach lub przyłbicach.

Od poniedziałku 16 marca 2020 r. obowiązywało ograniczone funkcjonowanie Urzędu Miejskiego w Koszalinie i jednostek podległych urzędowi.

Obsługa interesantów prowadzona była w minimalnym zakresie, po wcześniejszym umówieniu telefonicznym z merytorycznym pracownikiem.

PRZECZYTAJ TAKŻE >>> BEZROBOCIE w Koszalinie. Niepokojące dane! GUS podał najnowsze informacje! [28.05.2020]

Sytuacja wraca powoli do normy. Jednak urząd wciąż jeszcze nie funkcjonuje normalnie: 

  • Klienci w dalszym ciągu będą wchodzić do Urzędu tylko po uprzednim umówieniu wizyty telefonicznie, drogą elektroniczną lub za pośrednictwem pisemnego wniosku złożonego w kancelarii. Numery telefonów w załączniku.
  • Wizyty będą umawiane tak, aby w pokoju przebywał tylko jeden klient.
  • Korespondencja w formie tradycyjnej wnoszona do Urzędu przez klientów wrzucana będzie do urny znajdującej się przy wejściu do ratusza, bez potwierdzenia złożenia pisma.
  • Klienci zgłaszający się do Urzędu po odbiór awizowanej korespondencji, wchodzą do Urzędu pojedynczo – kancelaria będzie czynna także w godzinach popołudniowych.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

QUIZ. Lektury szkolne. Czytaliście? Streszczenia to może być za mało

Pytanie 1 z 10
Jak wabił się pies, który jeździł koleją (z książki "O psie, który jeździł koleją")?
Syn Martyniuka bawił się w Warszawie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki