- Zdarzyło się tak, że osoba dzwoniła, podawała powód i objawy zagrażające życiu, ale nie informowała, że może być zarażona. Nie mówiła na przykład, że była wcześniej we Włoszech. W związku z tym zespół nie był ubrany w strój ochronny - mówi Paulina Targaszewska, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia ratunkowego w Szczecinie.
Od początku pandemii już kilkanaście załóg karetek w Zachodniopomorskiem musiało przejść przymusową kwarantannę. Za każdym razem muszą czekać na wyniki badań osób, które mogły być źródłem zakażeń.
Polecany artykuł:
Wzywasz nas na interwencję...powiedz nam prawdę. Pamiętaj, że ukrywając fakty o swoim stanie zdrowia, kontakcie z osobą potencjalnie zakażoną czy przebywaniu w strefie zakażenia, utrudniasz nam niesienie pomocy innym. Dlatego przypominamy - #NieKłamRatownikom - apeluje wspólnie policja i pogotowie.
"Przypominamy, że na numer alarmowy 112 dzwonimy tylko w przypadku zagrożenia życia i zdrowia. Jeżeli jesteśmy w kwarantannie lub mogliśmy mieć kontakt z osobą zakażoną koronawirusem, mówimy o tym od razu dyspozytorowi. Mówiąc zatem szczerze o swoim stanie zdrowia pomagasz nam pomóc innym. Przyjeżdżając na interwencję będziemy mogli użyć odpowiedniej odzieży ochronnej. Chory ratownik nie pomoże już innej osobie..."