Sprawa ujrzała światło dzienne na początku 2017 roku, gdy matematyczka zakleiła usta ucznia taśmą klejącą. Ten incydent spowodował, że dzieciom rozwiązały się języki i opowiedziały rodzicom, co się dzieje nie tylko na lekcjach matematyki prowadzonych przez Barbarę W., prywatnie żonę ówczesnego dyrektora szkoły, ale także jak traktuje je anglista Marek K. Szczypanie, stawianie do kąta, wyśmiewanie się, poniżanie to były jedne z jego metod wychowawczych. Sprawą zajęła się prokuratura, która oskarżyła oboje nauczycieli o znęcanie się nad uczniami, które miało polegać na znieważaniu i naruszaniu nietykalności fizycznej dzieci. Proces ruszył w grudniu ubiegłego roku i toczył się z wyłączeniem jawności.
W piątek zapadł wyrok. - Sąd uznał winę oskarżonych, jednocześnie warunkowo umorzył postępowanie na rok próby – mówi Sławomir Przykucki, rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie. – W ocenie sądu to wystarczy, by oboje oskarżeni ponownie nie dopuścili się przestępstwa. Mają także zapłacić po 2 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym po 2 tys. zł oraz pokryć koszty sądowe.Wyrok nie jest prawomocny