Funkcjonariusz podróżując w niedzielę wraz z rodziną przez miejscowości w gminie Będzino zauważył opla, którego kierujący nie był w stanie utrzymać prawidłowego toru jazdy i nie stosował się do przepisów ruchu drogowego. To wzbudziło w policjancie podejrzenie, że kierujący może być pod wpływem alkoholu. Policjant wykorzystując odpowiedni moment, gdy opel zatrzymał się na poboczu, podbiegł do pojazdu i natychmiast wyjął ze stacyjki kluczyki. Kierowca próbował wyjść z auta, ale policjant mu to uniemożliwili. W trakcie ujęcia wyczuwalna była od kierowcy silną woń alkoholu. O całym zdarzeniu natychmiast powiadomiony został oficer dyżurny koszalińskiej komendy.
PRZECZYTAJ TAKŻE >>> STRAJK kobiet w Szczecinku. OSTRA wymiana zdań z księdzem! "Ty wstrętny..." [WIDEO]
Po przyjeździe na miejsce wezwanego patrolu i przebadaniu mężczyzny na zawartość alkoholu okazało się, że 44-latek miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Po sprawdzeniu w systemach okazało się, że 44-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdem. Za swoje bezmyślne zachowanie mężczyzna odpowie przed sądem. Dzięki właściwej i szybkiej reakcji policjanta kolejny nieodpowiedzialny kierowca nie doprowadził do tragedii na drodze.