Mimo zapewnień rządu i władz Koszalina coraz więcej osób szykuje poważne zapasy. Wszystko oczywiście związane jest z epidemią koronawirusa.
Temat ten poruszany był na ostatniej, specjalnej konferencji prasowej zorganizowanej przez prezydenta Koszalina Piotra Jedlińskiego.
Prezydent zaapelował o zachowanie spokoju w czasie sytuacji kryzysowej i zapewnił, że wszystkie koszalińskie służby będą pracować jak dotychczas, by zapewnić normalne funkcjonowanie miasta.
Przekazał też informację, że centra zaopatrzenia koszalińskich sklepów mają wystarczająco dużo towaru i dlatego nieuzasadniony jest wykup niektórych towarów „na zapas”.
Niestety, nie wszyscy wzięli sobie do serca te słowa. na profilu Spotted Koszalin od kilku dni zamieszczane są zdjęcia pustych pólek w koszalińskich sklepach.
W piątek od samego rana coraz w sklepach zaczęły ustawiać się potężne kolejki.
- Brak słów - komentują internauci.
"U mnie po prostu się kończy papier toaletowy, a przez dzikich ludzi nie mam możliwości kupić jedną rolkę!" - narzeka jedna z internautek.
"Warto zrobić zakupy na tydzień -żeby 16 razy do sklepu nie biegać ale na 3 mies to przesada. Zobaczymy ile z tego wyląduje na śmietniku" - dodaje inna.
"Ludzie po prostu są nie normalni sieją panikę aż głowa mała i nas w Stokrotce jest to samo ludzie po prostu powariowali z tego wszystkiego" - czytamy.
- Gdzie w Koszalinie kupię mięso? - takie pytanie pada również na Spotted Koszalin. Autor załącza do tego zdjęcie pustej lodówki na mięso w jednym z koszalińskich marketów.
I w tym przypadku sprawa jest mocno komentowana przez mieszkańców naszego miasta.
"Chleba kupują po 8-12 bochenków, ciekawe ile z tego za chwilę będzie leżało w śmietniku. Ludzie sami się nakręcają, jeden wyjeżdża z pełnym wózkiem ryżu makaronu papieru toaletowego i wody to następny idzie za nim. Tylko spokój i zdrowy rozsądek nas uratuje od ogólnej paranoi" - twierdzi jedna z komentujących.
Identyczna sytuacja jest ze wszystkimi kosmetykami bakteriobójczymi. - Szok - komentuje zdjęcie pustych półek jedna z internautek. - Co za debilizm myć to się trzeba codziennie, a nie od święta pozdrawiam wszystkich nie dajcie się zwariować.
"Znika tyle rzeczy ze sklepów że chyba pampersy to będę musiała z allegro zamawiać" - pisze jedna z młodych mam.