Zgodnie z informacją przekazaną przez Grabowskiego, nadzór budowlany zezwolił lokatorom bloku przy ul. Lechickiej na powrót do mieszkań znajdujących się poniżej czwartego piętra, kondygnacji, na której w jednym z lokum był pożar.
"Cztery rodziny z czwartego piętra otrzymały już z Zarządu Budynków Mieszkalnych klucze do mieszkań z sąsiednim bloku" – podał Grabowski.
Jak informował wcześniej, budynek, w którym wybuchł pożar, to blok socjalny, z mieszkaniami rotacyjnymi, nieprzeznaczonymi dla rodzin z dziećmi. W budynku nie ma gazu. Zameldowanych jest w nim ok. 70 osób. Spaliło się mieszkanie na czwartym piętrze.
Zgłoszenie o pożarze mieszkania na czwartym piętrze budynku wielorodzinnego przy ul. Lechickiej w Koszalinie (woj. zachodniopomorskie) straż pożarna otrzymała w sobotę przed godz. 10. Do akcji ratowniczej strażacy użyli specjalistycznego samochodu z drabiną. Udało im się podjąć jedną osobę z mieszkania objętego pożarem. Niestety, ewakuowany 66-letni mężczyzna zmarł. W mieszkaniu odnaleziono jeszcze zwęglone ciało 48-letniej kobiety.
Podczas akcji z udziałem sześciu zastępów straży pożarnej, poparzeń pierwszego stopnia twarzy doznał jeden ze strażaków.
Policja pod nadzorem prokuratora wyjaśnia okoliczności zdarzenia.