Pożar wybuchł w miniony piątek w ogrodach działkowych przy ul. Władysława IV w Koszalinie. Strażacy ugasili płonącą altanę, w której były zwłoki kobiety. Wstępne założenia sugerowały nieszczęśliwy wypadek. Jednak dzięki policyjnemu dochodzeniu szybko okazało się, że pożar miał tylko zatrzeć ślady wcześniej popełnionego zabójstwa.
Polecany artykuł:
-Zatrzymaliśmy konkubenta 40-latki, który przyznał się do jej zabójstwa. Mieli razem w altanie spożywać alkohol, gdy on ją popchnął. Kobieta upadła i nie dawała oznak życia. Wówczas jej konkubent podpalił altanę z nią w środku i uciekł – mówi kom. Monika Kosiec, oficer prasowa koszalińskiej policji.
Podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa. Został tymczasowo aresztowany. Grozi mu dożywocie.