Do wypadku doszło na 46. kilometrze drogi S6, w okolicach węzła Płoty. Przed jadącym samochodem niespodziewanie pojawił się nisko przelatujący łabędź. Doszło do zderzenia. Kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu.
- Potwierdzam, mieliśmy takie wezwanie około godz. 16:40 - mówi "Super Expressowi" Paulina Heigel z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. - Otrzymaliśmy informację, że coś uderzyło w jadące auto. Na miejscu pracowały dwa zespoły ratownictwa medycznego. Poszkodowana została jedna osoba. 68-letni mężczyzna z urazem przedramienia i lewego oka został przetransportowany do szpitala. Stan pacjenta jest stabilny.
Łabędź niestety nie przeżył zderzenia z rozpędzonym pojazdem. Uderzył w przednią szybę i rozbił ją. Uderzenie było tak silne, że łabędź został dosłownie poćwiartowany. Część ptaka wpadła do wnętrza pojazdu, niektóre części jego ciała znaleziono dziesiątki metrów od miejsca zdarzenia.
- Został wręcz rozerwany na pół. Wnętrzności, krew... - relacjonował na antenie Twojego Radia Łukasz Góralski z gryfickiej straży pożarnej.