Do groźnie wyglądającego wypadku doszło w sobotę (7 grudnia) ok. godz. 20 w okolicy miejscowości Zagaje w powiecie Koszalińskim. 30-letni kierowca volkswagena golfa jechał od strony Mielenka w kierunku Sarbinowa. W pewnym momencie stracił panowanie nad samochodem, zjechał na lewą stronę i uderzył w przydrożne drzewo.
Siła uderzenia była tak duża, że golf rozpadł się na dwie części. Jedna część została przy drzewie, a przód samochodu znalazł się kilkanaście metrów dalej. Kierowca nie tylko przeżył, ale co więcej, udało mu się opuścić pojazd o własnych siłach. Ranny 30-latek został przewieziony do szpitala.
Okoliczności wypadku wyjaśnia policja. Nie wiadomo jeszcze czy kierowca golfa był trzeźwy.