Do niecodziennej interwencji pogotowia doszło w niedzielę, 25 marca, we wczesnych godzinach porannych. Ratownicy medyczni z koszalińskiego pogotowia, Przemysław Borys i Kamil Łuc, zostali wezwani do rodzącej kobiety w miejscowości Dobrzyca około 20 kilometrów od Koszalina. Lada moment na świecie miała pojawić się mała Hania.
Dziewczynce jednak tak bardzo spieszyło się, by przytulić się do swojej mamy, że nie udało się dojechać na czas do koszalińskiego szpitala. O godzinie 4:30 w ambulansie na Osiedlu Unii Europejskiej pani Magdalena, przy wsparciu dzielnych medyków urodziła córeczkę. Obie zostały przetransportowane do szpitala, gdzie trafiły pod opiekę lekarzy.
Wszystko zakończyło się szczęśliwie. Szczęśliwa mama i jej córeczka są zdrowe i czują się dobrze.