Koszalin żegna Mirosława Mikietyńskiego
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się o godz. 11:30. W katedrze pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny przy ul. Bolesława Chrobrego 7 wystawiono trumnę z ciałem zmarłego prezydenta. O godz. 12:00 z wieży koszalińskiego ratusza odegrano "Pieśń o Ziemi Koszalińskiej", która jest hymnem miasta, a następnie w katedrze rozpoczęła się msza w intencji Mirosława Mikietyńskiego. Nabożeństwo zostało odprawione przez kilku biskupów i duchownych. Mszy żałobnej przewodniczył biskup senior Edward Dajczak, który mówił m.in., że zmarły prezydent "rozpoczął nowy czas w mieście".
Świątynia była wypełniona po brzegi. Wśród zgromadzonych osób byli bliscy i przyjaciele zmarłego prezydenta, samorządowcy i mieszkańcy miasta. Przy trumnie stanęła warta honorowa.
Zmarłego prezydenta pożegnał m.in. obecny prezydent Koszalina Tomasz Sobieraj, który wspominał go jako "wyjątkowego samorządowca, który związał życie z Koszalinem".
"Był liderem, którego obecność budowała poczucie bezpieczeństwa"
- mówił m.in. Tomasz Sobieraj.
Po zakończeniu mszy, kondukt żałobny przejechał ulicami Koszalina na Cmentarz Komunalny, gdzie w Alei Zasłużonych pochowano zmarłego prezydenta.
Z powodu uroczystości pogrzebowych część ulic w mieście została zamknięta dla ruchu. Mieszkańcy biorący udział w pogrzebie Mirosława Mikietyńskiego mogli skorzystać ze specjalnych autobusów, które przewiozły ich na cmentarz.
Mirosław Mikietyński zmarł po długiej chorobie
Mirosław Mikietyński urodził się w Okonku (woj. wielkopolskie). Ukończył Pomorską Akademię Medyczną w Szczecinie. Był chirurgiem dziecięcym z II stopniem specjalizacji. W 1982 r. rozpoczął pracę w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie. Dziewięć lat później został dyrektorem placówki.
W roku 2002 Mirosław Mikietyński został prezydentem Koszalina i pełnił tę funkcję do 2010 roku. W roku 2009 otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Koszalina. Przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Mirosław Mikietyński zmarł w środę 20 listopada. Miał 67 lat. Od dawna chorował na stwardnienie zanikowe boczne, nieuleczalną chorobę neurologiczną. To właśnie z przyczyn zdrowotnych w 2010 r. zrezygnował z funkcji prezydenta.
Polecany artykuł: