W czwartek rano kołobrzeski sąd przychylił się do wniosku prokuratury i tymczasowo aresztował Adriana W. na trzy miesiące.
Przypomnijmy, że Adrian W. przyznał się w środę przed śledczymi, że zabił swojego kolegę Sebastiana J.
Opowiedział, jak czekał na niego na klatce schodowej i gdy tylko wyszedł z mieszkania, zaatakował go nożem. Zadał mu kilka ciosów i zabił. Tłumaczył, że zrobił to, bo Sebastian się od niego odsunął, przestał się z nim przyjaźnić.
Adrian W. zabił Sebastiana J. w poniedziałek rano, gdy chłopak wyszedł ze swojego mieszkania w bloku przy ul. Rybackiej w Kołobrzegu, bo tego dnia miał być na praktyce szkolnej w Karlinie.
Zginął na klatce schodowej. Sześć ciosów nożem zadał mu Adrian W. i uciekł. Wykrwawiającego się Sebastiana znalazł sąsiad, wezwał pogotowie, ale na ratowanie życia chłopakowi było już za późno.
Policja szybko wytypowała domniemanego sprawcę. Już kilka godzin po zabójstwie Adrian W. został zatrzymany. W środę doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Kołobrzegu, usłyszał zarzut zabójstwa.
Ukończył 17 lat, więc będzie odpowiadał jak dorosły tyle tylko, że maksymalna kara, jaką wymierzyć mu będzie mógł sąd, to 25 lat pozbawienia wolności.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: