Do makabrycznych zdarzeń doszło kilka dni temu w Kołobrzegu. Jak informuje tvn24.pl, w czwartek, 13 kwietnia na policję zgłosiła się kobieta zaniepokojona losami swojej niepełnosprawnej siostry, z którą nie mogła się skontaktować od dłuższego czasu. Policjanci udali się we wskazany adres. Miał tam również znajdować się brat kobiety.
Gdy policjanci przyjechali na miejsce i zapukali do drzwi mieszkania, nikt nie odpowiadał. Podjęto więc decyzję o siłowym wejściu do lokalu. W wyważeniu drzwi pomogli strażacy.
Po wejściu do środka funkcjonariuszom ukazał się widok jak z horroru. Na podłodze leżało ciało kobiety w stanie zaawansowanego rozkładu. W pokoju obok był jej brat. Siedział przed telewizorem. Kontakt z mężczyzną był utrudniony, jednak 60-latek był trzeźwy. Został przewieziony na komendę.
U zmarłej kobiety nie stwierdzono żadnych śladów, które mogłyby wskazywać, że została zabita. Jej brat został objęty dozorem policyjnym i ma zostać poddany badaniom psychiatrycznym. Postawiono mu zarzut nieudzielenia pomocy w sytuacji zagrożenia życia, za co może grozić kara 3 lat pozbawienia wolności.