Informację o śmierci koleżanki przekazali pogrążeni w smutku współpracownicy z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. Pani Mariola przez miesiąc walczyła z COVID-19 i wywołanymi chorobą powikłaniami. Zmarła w poniedziałek.
Zobacz też: Szczepionka na koronawirusa. Gdzie się szczepić przeciw COVID-19 w Koszalinie? [ADRESY]
"Jej nagła choroba wywołała w nas niedowierzanie, a Jej śmierć trudny do pogodzenia i nieopisany smutek. Mariola przez wiele lat pracowała w szpitalu w Gryficach, a w WSPR najpierw udzielała pomocy pacjentom w zespołach ratownictwa medycznego w filii w Gryficach, zaś w ostatnich latach pracowała jako dyspozytor medyczny i kierownik dyspozytorni w Kołobrzegu. To jej miły, ciepły i kojący głos mogli usłyszeć jeszcze niedawno pacjenci dzwoniący pod numer alarmowy..." - czytamy na Facebooku.
W opinii swoich współpracowników, pani Mariola była osobą niezwykłą, wyjątkowo serdeczną, bardzo oddaną swojej pracy i zawsze gotową nieść pomoc drugiemu człowiekowi. Za kilka miesięcy miała przejść na długo oczekiwaną emeryturę. Niestety nie zdążyła.
"Bardzo czekała na zapracowaną emeryturę, na którą chciała przejść za kilka miesięcy. Miała plany, niestety los miał inne... Mariolu! Wierzymy w Twoją obecność wśród nas. Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach niezapomniana!" - napisali pogrążeni w smutku dyrektor i pracownicy WSPR w Szczecinie.
Wybierz najpiękniej rozświetlone miasto w Polsce na swiecsie.se.pl
Polecany artykuł: