Głównym podejrzanym w sprawie trzech morderstw kobiet w Kołobrzegu jest 43-letni Mariusz G. Był on znaną postacią w kurorcie, między innymi wiceprezesem klubu Morsów.
Miał on w 2016, 2018 i 2019 roku mordować poznane wcześniej panie.
Przejmował także ich majątek, między innymi mieszkania. Rodzinom i znajomym mówił, że jego partnerki wyjechały za granicę. Oficjalnie kobiety uznawano za zaginione. Nie jest on jedynym podejrzanym w sprawie. Zarzuty popełnienia przestępstwa przeciwko mieniu usłyszeli także narzeczona Mariusza G. - Dorota Ł. i jego znajomy, Sebastian T.
Gazeta Kołobrzeska donosi natomiast o wiadomości jaką Tulipan przekazał właśnie rodzinom ofiar.
Gazeta skontaktowała się z obrońcą Mariusza G., mecenasem Edwardem Stępniem, który podał, że "jego klient chciałby przeprosić rodziny swoich ofiar za ból i cierpienie, do którego się przyczynił".
Twierdzi też, że "zbrodni nie planował".