„Taką Ukrainkę to sam bym zgwałcił. A reszta wypier***ać z powrotem do siebie” - nie wiemy w jakich okolicznościach padł ten komentarz. Czy był reakcją na gwałty rosyjskich zwyrodnialców popełnianych na ukraińskich kobietach i dziewczynkach, czy może na informację o tym, że w Polsce doszło do gwałtu na uchodźczyni z Ukrainy. Jedno jest pewne - to wpis ohydy, obrzydliwy i odrażający. Trudno, żeby mógł zrodzić się w głowie normalnego, zrównoważonego mężczyzny. A jednak…
Na trop komentarza zmieszczonego przez Miłosza K. z Koszalina wpadł Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. - Codziennie musimy czytać setki i tysiące wpisów podłych, obrzydliwych, świadczących o głupocie i upadku ludzkich odruchów. Mimo wszystko nie da rady się do tego przyzwyczaić. Szczególnie, gdy trafia się na takie paskudne deklaracje, jak Miłosza. Pochwalanie popełnienia przestępstwa jest karalne. Dlatego kierujemy zawiadomienie do prokuratury. Podobnie jak w setkach innych przypadków – czytamy na profilu OMZRiK.
Groźny nowotwór zmienił jej życie w koszmar. Pomóżmy 5-letniej Mai ze Świdwina! ZOBACZ GALERIĘ PONIŻEJ.
Jak informuje Ośrodek, każdego roku kieruje pół tysiąca zawiadomień do prokuratur. - Podejrzewamy, że w 2022 będzie ich jeszcze więcej – informują aktywiści.
To jednak nie wszystko. „Zdjęcie w tle ” na facebookowym profilu mężczyzny przedstawia sfotografowany na klatce schodowej napis „KU*WY UPAiŃSKIE”. Znajdziemy na jego profilu również inne antyukraińskie treści.
Teraz Miłosz K. będzie się z tego tłumaczył przed prokuratorem, a potem - miejmy nadzieję - również przed sądem.