Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 5 czerwca, na ulicy Kopernika w Szczecinku. Zza zaparkowanych samochodów na jezdnię niespodziewanie wybiegł pies. Prosto pod koła nadjeżdżającego opla. Potrącone zwierzę zaklinowało się pod pojazdem i nie mogło się wydostać. Przypadkowi świadkowie wezwali strażaków, jednak przed ich przyjazdem postanowili samodzielnie uwolnić psa z pułapki. Używając lewarka podnieśli samochód i wyciągnęli psa. Na miejscu interweniowała również straż miejska.
- Zostaliśmy wezwani na miejsce, przyjechaliśmy i zabraliśmy psa do lecznicy - mówi "Super Expressowi komentant straży miejskiej w Szczecinku, Grzegorz Grondys. - Z tego, co przekazał nam strażnik, pies był w szoku, ale nie miał żadnych złamań.
Jak dodał komendant szczecineckiej straży miejskiej, po oględzinach u weterynarza pies wrócił do swojego właściciela.