Akcja w parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Szczecinku została zorganizowana pod nazwą "Szacunek dla świętości". Od kilku tygodni mieszkańcy mogą przynosić dewocjonalia, których chcą się pozbyć ze swoich domów. Chodzi o to, żeby nie trafiły na śmietnik. - Przez lata zbierają się u nas w domach różne obrazki, dewocjonalia, figurki, różańce, które albo niszczeją, albo ich nie używamy i nie za bardzo mamy serce, żeby to wyrzucić do kosza. - Cel jest taki, aby nie wylądowało to w śmietniku, żeby zgromadzić to w jednym miejscu i ze względu na szacunek to tej świętości, dać temu nowe życie, a więc żeby mógł wziąć to ktoś inny, albo po prostu żeby zakopać to w ziemi i żeby nie walało się to po śmietnikach - mówi Super Expressowi ksiądz Dawid Rak z parafii Miłosierdzia Bożego w Szczecinku.
Jak się okazuje, akcja cieszy się powodzeniem nie tylko w Szczecinku, ale także regionie i poza nim.
- Mimo, że akcja miała potrwać tylko tydzień, okazało się, że jeszcze przez kolejne dwa - trzy tygodnie ludzie dzwonili z różnych części nie tylko Szczecinka, ale także spoza miasta i pytali czy jeszcze można coś dowieźć albo coś wziąć, bo jakaś rzecz zainteresowała z tego zbioru - opowiada ksiądz. - Miałem telefon z Diecezji Łomżyńskiej od księdza, który powiedział, że ma kolegę etnografa, który zainteresował się jednym z obrazów i spytał, czy mógłbym mu go wysłać - dodaje.