Mężczyzna pokłócił się w piątek ze swoją konkubiną po czym podpalił mieszkanie na drugim piętrze jednego z bloków w Sianowie. Z palącego się bloku ewakuowano kilkadziesiąt osób.
Podpalacz został zatrzymany przez policję następnego dnia w Koszalinie. Straty po pożarze wyceniono na kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Andrzej J. został doprowadzony do sądu. Mężczyzna usłyszał zarzut sprowadzenia katastrofy zagrażającej życiu lub zdrowiu wielu osób, a także zniszczenia mienia. 31-latek najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Za zarzucane czyny grozi mu nawet do 10 lat więzienia.