Tragedia w Łazach. Mężczyzna tonął wraz z synem
Prezes WOPR Województwa Zachodniopomorskiego Apoloniusz Kurylczyk poinformował w rozmowie z Polską Agencją Prasową o kolejnej tragedii nad wodą. Tym razem doszło do niej w miejscowości Łazy (woj. zachodniopomorskie). 50-latek i jego 25-letni syn (obaj z Człuchowa) kąpali się 200 metrów od brzegu. Jak informuje Głos Koszaliński młodszego mężczyznę miała podtopić wysoka fala. Ojciec popłynął mu na ratunek. Niestety, nie dał rady. 25-latek dotarł na ląd, ojca zaś reanimowano. Ratownicy walczyli o jego życie aż 45 minut. Niestety, zmarł.
Kolejna interwencja ratowników odbyła się w Międzyzdrojach. Mężczyzna pod wpływem alkoholu pływał przy niestrzeżonej plaży, nie był w stanie samodzielnie wrócić na brzeg. Miał niską saturację i był wyziębiony, ale do czasu przyjazdu karetki poczuł się lepiej, został jednak przetransportowany do szpitala. - Warunki są fatalne, jest wysoka fala, sięgająca powyżej 1 m, wieje silny wiatr, kąpiel na kąpieliskach jest zabroniona - wisi czerwona flaga. Apelujemy o to, by nie wchodzić do wody - dodał Apoloniusz Kurylczyk.