Przypomnijmy, do kradzieży z włamaniem doszło 11 lipca 2023 r. w prywatnym Muzeum Bursztynu w Jarosławcu. Cenny okaz o wymiarach 3,5 cm na 2,5 cm złodziej wydostał, wyrywając lupę, przez którą można było oglądać ten eksponat umieszczony w szklanej tubie. Wartość skradzionej inkluzji, w tym przypadku ciałem obcym w bursztynie był pasikonik, właściciel muzeum i prezentowanej w nim kolekcji oszacował na 40 tysięcy złotych.
Jeszcze tego samego dnia na facebookowym profilu Muzeum Bursztynu opublikowane zostały kadry z kamer monitoringu. Na jednym z nich było widać mężczyznę trzymającego w dłoni przedmiot przypominający wyglądem bursztyn. 12 lipca 2023 r. sławieńska policja zatrzymała 37-latka z województwa łódzkiego, któremu przedstawiono zarzut kradzieży z włamaniem. Bursztynu nie odzyskano.
- Na nagraniach z kamer widać, jak ten mężczyzna wchodzi do muzeum z jedną z grup - tłumaczył na łamach Polskiej Agencji Prasowej prok. Ryszard Gąsiorowski z Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.
Prokuratura jednak umorzyła śledztwo z powodu braku dostatecznych dowodów na popełnienie przestępstwa przez osobę, która na wstępnym etapie postępowania uznawana była za podejrzaną.
- Wpadające słońce oślepiło kamery, rozświetliło obraz. Nie ma żadnego ujęcia wskazującego na to, że to on sięgnął po bursztyn i go zabrał. Samo ujęcie, na którym widać, że mężczyzna na dłoni ma jakiś przedmiot, przygląda się jemu, to za mało, na oskarżenie o kradzież z włamaniem - dodał prok. Gąsiorowski, uzasadniając umorzenie postępowania i jednoczesne oczyszczenie z zarzutów 37-latka.
Postanowienie o umorzeniu wydane z końcem ubiegłego roku jeszcze się nie uprawomocniło, stronom przysługuje zatem zażalenie.
Polecany artykuł: