Sprawa jest wstrząsająca. Jak się okazuje od kilku lat w Kołobrzegu ginęły kobiety. Ostatni taki przypadek miał miejsce w czerwcu tego roku. 54-letnia kobieta zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Miała wyjechać za granicę, choć rodzina nie dawała wiary tym informacjom.
Jej mieszkanie i mienie przejął Mariusz G., znana w mieście postać, swego czasu mocno zaangażowany w działalność Kołobrzeskiego Klubu Morsów. To on zapewniał wszystkich, że kobieta wyjechała, a swój majątek przekazała mu na własność.
Polecany artykuł:
Mimo to 43-letni Mariusz G. z Kołobrzegu usłyszał zarzut przywłaszczenia mienia. Dlatego też podejrzany, na wniosek prokuratora, został tymczasowo aresztowany.
Tymczasem praca policji i prokuratorów doprowadziła do odnalezienia zwłok kobiety. Według nieoficjalnych informacji jej ciało było zmasakrowane siekierą. Skrupulatnie zebrany materiał dowodowy wykazał, że kobieta padła ofiarą zabójstwa.
Miał się go dopuścić właśnie 43-letni Mariusz G. z Kołobrzegu, podejrzany o przywłaszczenie mienia zamordowanej.
Sprawą zajmuje się prokurator z „Archiwum X” – Działu do Spraw Cyberprzestępczości i Nowoczesnych Technologii Wykrywczych Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Polecany artykuł:
Mężczyzna usłyszał już zarzutu związany z dokonaniem w dniu 7 czerwca 2019 r. na terenie gminy Kołobrzeg zabójstwa pokrzywdzonej z powodu motywacji zasługującej na szczególne potępienie.
Za zarzucany obecnie podejrzanemu czyn grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12, kara 25 lat pozbawienia wolności albo dożywotniego pozbawienia wolności.
Sprawa jest rozwojowa, śledczy nie wykluczają, że mężczyzna ma więcej ofiar na koncie.
Polecany artykuł: