W czasie epidemii koronawirusa Wiesław Piotrowski został wyznaczony przez domowników jako osoba, która robi zakupy.
Podczas ostatniej wizyty w lokalnym markecie, kasjerka wydała mu wśród drobnych monet jedną nietypową. Na pierwszy rzut oka był to "miedziak".
PRZECZYTAJ TAKŻE >>> Znalazł niemieckie kotlety z 1945 roku! Cały czas są dobre! [WIDEO, ZDJĘCIA]
Okazało się jednak, że jest to duńska 4 skilling rigsmont z 1854, na której widnieje wizerunek Fryderyka VII.
Pan Wiesław zaczął zastanawiać się nad historią momenty. Początkowo myślał, że trafiła ona do Drawska niedawno, przywieziona przez kogoś przez przypadek z Danii.
Jednak po zbadaniu znaleziska, stwierdził, że historia znaleziska może być dużo ciekawsza.
- Moneta pochodzi z Danii z roku 1854. Dziesięć lat później wybuchła wojna wojna duńsko-pruska. Brał w niej udział także oddział złożony z mieszkańców Drawska. - Była to najprawdopodobniej pamiątka wojenna. Moim zdaniem właściciel zgubił ją, a teraz ktoś ją przez przypadek odnalazł. Była mocno niszczona - opowiada Wiesław Piotrowski.
- Bardzo chciałbym znaleźć jej ostatniego właściciela, to pozwoliłoby potwierdzić moje przypuszczenia - dodaje.
Pytany o wartość monety odpowiada, że nie przelicza jej na pieniądze. Jego zdaniem reprezentuje ona natomiast "potężną wartość historyczną".
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Polecany artykuł: