Do zdarzenia doszło w środę (2 września) w sklepie Biedronka przy ul. Kilińskiego w Słupsku. Przy jednej z kas pracowała 23-letnia kobieta. W pewnym momencie taśma podająca zakupy wciągnęła rękę kasjerki, a 23-latka nie była w stanie jej wyciągnąć. Na miejsce natychmiast wezwano strażaków, pogotowie ratunkowe i policję.
Polecany artykuł:
Jak relacjonuje Piotr Basarab z Państwowej Straży Pożarnej w Słupsku, urządzenie zostało podważone, tak by można było oswobodzić zakleszczoną rękę. Poszkodowana została zabrana karetką do szpitala - zaznaczył Basarab w rozmowie z Głosem Koszalińskim. Obrażenia okazały się jednak niegroźne. Sytuację wyjaśnia już regionalny dział BHP Biedronki.
- Pracownicy sklepu natychmiast udzielili doraźnej pomocy pracownicy. Zgodnie z wewnętrznymi procedurami zawiadomili o sprawie odpowiednie służby oraz regionalny dział BHP. Stanowisko kasowe, zostało odłączone i zostanie sprawdzone przez profesjonalną firmę. Zespół sklepu przy ulicy Kilińskiego 26 czeka na rychły powrót koleżanki - poinformowała Głos Koszaliński, Magdalena Molęda, kierownik sekcji bhp i p. poż. w regionie Koszalin.