Szczecinek. Amatorka i prowizorka! To mogło skończyć się straszliwą tragedią!

W piątek (9 kwietnia) w Szczecinku na tzw. „drewnianym szlaku” z Niemiec do Szczecinka zachodniopomorscy inspektorzy zatrzymali do rutynowej kontroli pojazd należący do polskiego przewoźnika. Na naczepie typu „firanka” kierowca przewoził ładunek drewna bez właściwego zabezpieczenia. Naczepa taka nie jest przeznaczona do transportu tego rodzaju ładunku - zgodnie z rozporządzeniem w sprawie sposobu przewozu ładunku.

Według oświadczenia kierowcy naczepa została jednak zmodyfikowana. Dodano do niej „metalową klatkę”. Klatka wykonana metodą chałupniczą nie spełniała jakichkolwiek norm, miejscami była skorodowana a ładunek zabezpieczono poprzecieranymi i luźnymi pasami transportowymi. Kierowcy zakazano dalszego wykonywania przewozu, a także nałożono mandat karny za niewłaściwy przewóz ładunku.