Kobieta, jadąc ulicą Jana Pawła II, nagle gwałtownie skręciła, zjechała z drogi, następnie przejechała przez chodnik i wpadła wprost do rzeki. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i przystąpili do wydobywania samochodu z rzeki.
Jaka była przyczyna tego dość niecodziennego zdarzenia? Jak później tłumaczyła kierująca pojazdem, do zdarzenia doszło przez gorące pierogi, które zakupiła chwilę wcześniej. 42-latka wiozła je na kolanach i nagle przewróciły się, a zawartość opakowania wylała się na kierującą, dotkliwie ją parząc.
Kobieta w chwili zdarzenia była trzeźwa. Za spowodowanie niebezpiecznej sytuacji odpowie przed sądem.