Na SOR w Szczecinku mężczyzna trafił z Zakładu Karnego w Czarnem. Podczas prac budowlanych doznał on kontuzji nogi.
Niezbędna była konsultacja chirurgiczna oraz wizyta u lekarza. Przetransportowany został więc przez funkcjonariuszy zakładu karnego do Szczecinka.
W gabinecie skazany przebywał sam na sam z lekarką. Według nieoficjalnych informacji nie miał na sobie w tym czasie kajdanek.
W pewnym momencie rzucił się na kobietę i zaczął ją dusić. Z nogawki wypadł mu nóż do tapet. W tym momencie do gabinetu wkroczyli funkcjonariusze służby więziennej, którzy usłyszeli szamotaninę i okrzyki kobiety.
Według naszych informacji więzień nie sprawiał dotychczas żadnych problemów w więzieniu w Czarnem.
Sprawę wyjaśnia komisja z Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Koszalinie.