Dramat rozegrał się w ostatni czwartek. 36-letni Michał poczuł się źle. Jak podaje serwis drawskopomorskie.pl mężczyzna poszedł na SOR.
Z tego miejsca skierowano go do lekarza z nocnej opieki medycznej. Ten podłączył Michała do EKG. Badanie miała wykazać nieprawidłowości.
Z wydrukiem EKG mężczyzna wrócił na SOR. Tam, po konsultacjach, nie został przyjęty do szpitala.
Michał wrócił do domu. Położył się spać. W piątek rano okazało się, że nie żyje.
Polecany artykuł:
Sprawą zajęła się już prokuratura w Drawsku Pomorskiem. - Zostało wszczęte postępowanie - powiedział nam Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.
- Konieczne będzie zasięgnięcie opinii biegłych z Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Po przeprowadzeniu sekcji zwłok i badaniach toksykologicznych, zostanie podjęta ewentualna decyzja o dalszym postępowaniu - dodaje prokurator.
Tymczasem przyjaciele zmarłego organizuję zbiórkę pieniędzy dla jego rodziny. Na portalu zrzutka zebrano już 15 tys. zł.
"Naszego kolegi Michała nie ma już niestety wśród Nas. Zasnął i już się nie obudził.
Zostawił żonę i córeczkę .
Zamiast kwiatów czy znicza możesz wpłacić symboliczną kwotę tutaj. Pieniądze przekażemy rodzinie Michała, która na pewno będzie ich potrzebować w tym trudnym okresie. Taka forma pomocy na pewno nie ukoi bólu, ale będzie bardziej wartościowa niż kwiat czy znicz".
Polecany artykuł: