
Do zdarzenia doszło w środę, 19 marca, w godzinach popołudniowych w miejscowości Skibienko. Z ustaleń policjantów wynika, że trzyletnia dziewczynka wykorzystała moment nieuwagi dorosłych i wyszła przez otwartą bramkę, wbiegając wprost pod nadjeżdżającego quada.
- Dziecko wbiegło wprost pod nadjeżdżającego quada, którego prowadził 14-latek bez uprawnień do kierowania pojazdem - poinformowała w rozmowie z TVN24 asp. Izabela Sreberska z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.
Potrącona dziewczynka z ogólnymi obrażeniami ciała, w tym urazem głowy i brzucha, została zabrana do szpitala.
- Przytomna, w stanie stabilnym, z urazem głowy oraz urazem brzucha, po dokonaniu niezbędnych medycznych czynności ratowniczych pacjentka została przewieziona do szpitala – poinformowała na antenie TVP3 Szczecin Natalia Dorochowicz z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.
Na szczęście życiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo. Nieoficjalnie lekarze określają stan dziewczynki jako dobry. W chwili wypadku zarówno rodzice trzylatki, jak i kierowca quada byli trzeźwi.
Funkcjonariusze przekazali dokumentację do Sądu Rodzinnego w Koszalinie, który będzie rozpatrywał sprawę z uwzględnieniem młodego wieku kierującego. 14-latek nie posiadał uprawnień do kierowania, w związku z tym został sporządzony i skierowany wniosek do Sądu Rodzinnego w Koszalinie. Uprawnienia na kierowanie quadem można uzyskać po ukończeniu 16. roku życia.
- Za to grożą różnego rodzaju środki o charakterze wychowawczym, ewentualnie poprawczym, np. dozór kuratora, umieszczenie w ośrodku szkolno-wychowawczym albo w zakładzie poprawczym. To jest taki najsurowszy środek, jaki może być stosowany – wyjaśnił w rozmowie z TVP3 Szczecin Sławomir Przykucki z Sądu Okręgowego w Koszalinie.
W takim przypadku sąd może m.in. zdecydować o ograniczeniu władzy rodzicielskiej.