Niebezpieczne materiały były przechowywane w garażu przy ul. 4 Marca w Koszalinie. Na początku nie było wiadomo, co to za substancje, jednak szybko udało się ustalić, że Michał U. wynajmujący garaż, trzymał w nim ładunki wybuchowe.
- W tej sprawie zatrzymany został 37-letni mężczyzna, który obecnie przebywa w areszcie - potwierdziła "Super Expressowi" nadkom. Monika Kosiec z koszalińskiej policji.
W czwartek, 20 kwietnia, mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Koszalinie, gdzie zostaną mu postawione zarzuty.
Na miejscu znaleziska wciąż trwa akcja z udziałem pirotechników z gdańskiej jednostki specjalnej. Z garażu wciąż wydobywane są kolejne niebezpieczne materiały. Nie wiadomo tak naprawdę jakie ilości tam się znajdują. Ruch na ulicach 4 Marca, Wojska Polskiego i św. Wojciecha może być utrudniony do czwartkowego popołudnia.
Niebezpieczne materiały zostaną bezpiecznie przetransportowane i poddane kontrolowanej detonacji na terenie wojskowym.
Sprawa jest rozwojowa i wielowątkowa. Nie jest wykluczone, że znalezione substancje miały związek z innymi przestępstwami. To wyjaśni prokuratorskie śledztwo.