Do zdarzenia doszło na początku tygodnia między Nosówkiem i Koszalinem. Pracownik PKP Cargo zauważył dwóch pasażerów "na gapę", którzy jechali na zderzaku wagonu pociągu towarowego. To byli nastolatkowie. O niebezpiecznej sytuacji kolejarz zaalarmował dyżurnego ruchu, a ten funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei. Młodzi mężczyźni po przejechaniu kilkuset metrów zeskoczyli z wagonu i uciekli do lasu. Mundurowi ruszyli na ich poszukiwania.
- Błyskawicznie skierowani na miejsce funkcjonariusze SOK ujęli dwóch młodych mężczyzn wyglądem pasujących do rysopisu podanego przez zgłaszającego - informuje insp. Piotr Żłobicki ze Straży Ochrony Kolei. - 15 i 17 latek przyznali się do popełnionego czynu. W ten nietypowy sposób chcieli niepostrzeżenie dojechać pociągiem do Koszalina.
Podróż bez biletu i ryzykowanie własnym życiem nie było jedynym przewinieniem nastolatków. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach, okazało się, że nastolatkowie są osobami poszukiwanymi przez policję, gdyż samowolnie oddalili się z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Podborsku.
- Ujętych uciekinierów przekazano funkcjonariuszom z II Komisariatu Policji w Koszalinie, którzy prowadzą dalsze czynności w sprawie - dodaje insp. Piotr Żłobicki. - Nieletni poniosą teraz konsekwencje związane z zagrożeniem bezpieczeństwa w ruchu kolejowym oraz samowolnym oddaleniem się z placówki.