44-letni obywatel Ukrainy wracał z pracy w Belgii. Podczas przesiadki ukradł pieniądze należące do kierowcy, które znajdowały się w schowku. Poszkodowany wezwał policję. Gdy na miejscu pojawili się mundurowi, 44-latek nie przyznawał się do kradzieży. Mężczyzna został zatrzymany i trafił na komendę w Szczecinku. Tam policjanci znaleźli u niego skradzione pieniądze. Były ukryte w skarpecie. To jednak nie było jedyne przewinienie Ukraińca.
- Policjanci po sprawdzeniu danych w policyjnych systemach odkryli coś innego - informuje st.asp. Anna Matys ze szczecineckiej policji. - 44-letni obywatel Ukrainy ukrywał się przed polskimi organami ścigania, gdyż miał na swoim koncie do odbycia karę więzienia.
Żeby tego było mało, podczas przeszukania bagażu należącego do mężczyzny, policjanci ujawnili niewielkie ilości amfetaminy i marihuany.
Mężczyzna nie ukończył swojej podróży, tak jak to sobie zaplanował. Najbliższe dni spędzi w zakładzie karnym. Odpowie również przed sądem za kradzież i posiadanie narkotyków, za co grozi mu nawet do 5 lat więzienia.