Aktualizacja (godzina 20:30): KUTER-WIDMO na Bałtyku. Poszukiwania zaginionego rybaka zawieszono [NOWE FAKTY]
Dryfującą jednostkę, która osiadła na mieliźnie, zauważono w czwartek. Kuter miał włączony silnik, jednak na pokładzie nikogo nie było.
- Pograniczników zaniepokoił fakt, że jednostka ta jest na mieliźnie i widać, iż śruba napędowa jednostki cały czas się kręci, co oznacza kolokwialnie mówiąc, że silnik jest włączony - mówi Rafał Goeck, rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni. - Do sprawdzenia sytuacji na jednostce zostali zadysponowani ratownicy morscy z Kołobrzegu, którzy po dotarciu na miejsce stwierdzili, że faktycznie silnik pracuje na kutrze, a nikogo na tej jednostce nie ma.
Czytaj też: Akcja CBA w Koszalinie. Urzędniczka podejrzana o branie łapówek [ZDJĘCIA,WIDEO]
Rozpoczęto poszukiwania rybaka z duńskiego kutra, który dryfował na Bałtyku na wysokości Ustronia Morskiego. Jak ustalono, był on jedyną osobą, która płynęła kutrem.
W akcji poszukiwawcze jna morzu biorą udział jednostki Morskiego Oddziału Straży Granicznej, a także śmigłowiec Marynarki Wojennej i jednostki SAR: statek ratowniczy "Szkwał" oraz Brzegowa Stacja Ratownicza z Kołobrzegu.
Kuter został ściągnięty z mielizny, a następnie odholowany do kołobrzeskiego portu.