Jak się okazuje, tajemniczym "nowym mieszkańcem" lasów pod Koszalinem jest... łoś. Jak informują leśnicy. "nie liczą na stały meldunek", gdyż te zwierzęta nie występują tutaj stale, a tutejsze lasy są terenem ich migracji, dlatego spotkanie z nimi może być nieco zaskakujące. Jednego z osobników zaobserwowała i sfotografowała leśniczka z Leśnictwa Mokre. Zdjęcie zostało opublikowane na facebookowym profilu Nadleśnictwa Manowo. Fotografii towarzyszył apel do osób spacerujących po lesie.
"Jeżeli spotkacie go na grzybobraniu to prosimy nie podchodzicie, nie róbcie sesji zdjęciowej. Łoś to spokojne zwierzę, gdy się go nie zaczepia pójdzie w swoją stronę, albo poczeka jak Wy opuścicie jego krajobraz do medytacji" - czytamy na Facebooku.
Niepokojenie łosi może mieć groźne skutki, zwłaszcza w przypadku spotkania samic, które bronią swojego potomstwa.
Łosie są największymi przedstawicielami rodziny jeleniowatych, należą też do największych ssaków lądowych Europy. Wyróżniają się charakterystycznym porożem i wyjątkowo długimi kończynami. Potrafią pokonać bardzo duże odległości, zwłaszcza w poszukiwaniu pokarmu oraz nowego miejsca do zasiedlenia. W Polsce występują najczęściej w województwach: podlaskim, lubelskim, warmińsko-mazurskim oraz mazowieckim. Są objęte całorocznym okresem ochronnym.