Głównym podejrzanym w tej sprawie jest 43-letni Mariusz G. Miał on w 2106, 2018 i 2019 roku mordować poznane wcześniej kobiety.
Przejmował także ich majątek, między innymi mieszkania. Rodzinom i znajomym mówił, że jego partnerki wyjechały za granicę. Oficjalnie kobiety uznawano za zaginione.
Jego ostatnią ofiarą miała paść właśnie 54-letnia Bogusława R., która została zamordowana w czerwcu tego roku. Komunikat o jej zaginięciu pojawił się 8 czerwca.
Bogusława R. była ciepłą, miłą kobietą, cenionym kucharzem w popularnym kołobrzeskim hotelu.
Tymczasem jak podaje TVP Szczecin bliscy jednej z ofiar seryjnego mordercy z Kołobrzegu Mariusza G. winią policję za opieszałość. Chodzi o rodzinę Anety D., która zaginęła, a jak się teraz okazuje, została zamordowana w 2018 roku. Ich zdaniem sprawcę trzech zabójstw można było zatrzymać już po zaginięciu pierwszej ofiary w 2016 roku. Prokuratura nie odniosła się do zarzutów.
Coraz częściej mówi się natomiast o tym, ze ofiar Mariusza G. może być więcej. Póki co prokuratura nie udziela w tej sprawie żadnych informacji. Z pewnością jednak bada i takie wątki.