Kolizja

Wiceminister zignorował czerwone światło na skrzyżowaniu. Skończyło się kolizją

Do groźnie wyglądającej kolizji doszło w centrum Koszalina. Zderzyły się dwa pojazdy. Jak się później okazało, za kierownicą jednego z nich siedział ważny polityk, który zignorował czerwone światło i doprowadził do niebezpiecznej sytuacji. Za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem.

Super Express Google News
Autor:

Zdarzenie miało miejsce w sobotę, 1 lutego, na skrzyżowaniu ulic Zwycięstwa i 1 Maja w centrum Koszalina. Doszło tam do zderzenia toyoty i volkswagena. Za kierownicą pierwszego z nich siedział Rafał Rosiński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji. I to właśnie on okazał się sprawcą kolizji.

- Kierujący przejechał na czerwonym świetle i zderzył się z prawidłowo jadącą kierującą volkswagenem - tłumaczy. nadkom. Monika Kosiec z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie. - Kobieta została przewieziona na badania.

Na szczęście kierująca volkswagenem nie odniosła poważnych obrażeń. Skończyło się na ogólnych, niegroźnych potłuczeniach.

Wiceminister, który zignorował czerwone światło, poniósł konsekwencję swojej nieostrożnej jazdy.

- Sprawca dostał 1500 złotych mandatu, który przyjął - dodaje nadkom. Monika Kosiec. - Był trzeźwy.

Na konto polityka wpadło również 12 punktów karnych.

Czy zdałbyś po latach egzamin na prawo jazdy? Te przepisy się zmieniły
Pytanie 1 z 12
O jakim odstępie należy pamiętać przy wyprzedzaniu rowerzysty?
Piraci drogowi w Zachodniopomorskiem. Ich wyczyny budzą grozę!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki