Zaginiony pomnik
Pomnik pruskiego władcy Fryderyka Wilhelma I stanął w centralnej części rynku w Koszalinie w 1724 roku. Postawili go sami mieszkańcy w ramach wdzięczności za odbudowanie miasta po wielkim pożarze. Monument stał tam przez kolejne 200 lat.
Nie wiadomo dokładnie, kiedy posąg z piaskowca zniknął z głównego placu Koszalina. Według jednych źródeł zdemontowano go w latach 30. XX wieku z powodu złego stanu technicznego. Inne mówią, że pomnik rozebrano w lutym 1945 roku, by go ukryć przed zbliżającymi się wojskami sowieckimi.
Sensacyjne odkrycie
Po zakończeniu II wojny światowej losy pomnika przez wiele dziesięcioleci pozostawały nieznane. Próbowano go szukać, m.in. w rejonie Góry Chełmskiej, jednak bezskutecznie. Odkrycia dokonano zupełnie przypadkiem i w zupełnie innej lokalizacji, w pierwszej połowie sierpnia. Podczas prac budowlanych na prywatnej posesji znaleziono jeden z elementów monumentu. To sensacyjne odkrycie stało się zachętą do dalszych poszukiwań w tym miejscu.
Wykopano fragment rzeźby Fryderyka Wilhelma I
Działania mające na celu odnalezienie rzeźby przyniosły pozytywny efekt. W poniedziałek, 19 sierpnia spod ziemi wydobyto kolejny fragment zaginionego pomnika z koszalińskiego rynku. Tym razem jest to korpus głównej rzeźby przedstawiającej pruskiego władcę. W tym przypadku nie ma żadnych wątpliwości, gdyż jego wygląd idealnie pasuje do tego znanego z archiwalnych fotografii. Element znajdował się dosłownie obok znalezionych wcześniej fragmentów pomnika.
Czy uda się odnaleźć cały pomnik?
Na miejscu znaleziska wciąż pracują archeolodzy. Poszukiwania będą kontynuowane. Być może dzięki nim uda się skompletować cały pomnik. Nie jest bowiem wykluczone, że kolejne fragmenty rzeźby znajdują się dosłownie obok.