Aktualizacja 21:05
Policjanci potwierdzają, że w szpitalu zmarł kierowca busa. Mężczyzna był nieprzytomny, gdy trafił do lecznicy. Rodzinie i bliskim zmarłego składamy wyrazy współczucia. Do tematu będziemy wracać.
Wcześniej pisaliśmy:
Wypadek ciężarówki i autobusu w Konotopie. 18 osób rannych
Przypomnijmy, do wypadku doszło po godz. 16:00, na drodze wojewódzkiej nr 175. Ciężarówka zderzyła się z autobusem PKS, którym uczniowie wracali ze szkoły w Kaliszu Pomorskim do Drawska Pomorskiego. Poszkodowanych zostało łącznie 18 osób, w tym 16 dzieci. Jako pierwsi, na miejscu zdarzenia pojawili się żołnierze, którzy w tym czasie wyjeżdżali z pobliskiego poligonu.
- To byli żołnierze polscy, amerykańscy i czescy - poinformował w środę wieczorem wojewoda zachodniopomorski. Tam były także wojskowe karetki pogotowia. Żołnierze właściwie jako pierwsi bezpośrednio po zdarzeniu udzielili pierwszej pomocy, pomogli wyjść z autobusu, wyciągnąć te osoby, które same nie były w stanie go opuścić.
W akcji ratunkowej brało udział 7 karetek, 2 śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, 16 zastępów straży pożarnej, zarówno PSP, OSP i wojskowej straży pożarnej. Poszkodowanym i ich rodzinom zapewniono pomoc psychologiczną. Ze względu na liczbę poszkodowanych, wypadek zakwalifikowano jako "zdarzenie masowe".
W wypadku najbardziej poszkodowani zostali kierowca autobusu i 18-latek. Obaj zostali przetransportowani śmigłowcami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitali w Szczecinie i Gorzowie. Pozostali poszkodowani trafili do szpitala w Drawsku Pomorskim. Kierowca ciężarówki nie odniósł obrażeń.
Kierowców sprawdzono pod kątem trzeźwości
Obu kierowców sprawdzono pod względem trzeźwości.
- Kierowca samochodu ciężarowego był trzeźwy w chwili wypadku - potwierdza mł. asp. Karolina Żych z drawskiej policji. - Mężczyzna został zatrzymany do dalszych czynności.
Natomiast od kierowcy autobusu, który odniósł obrażenia i nieprzytomny trafił do szpitala, pobrana została krew do badań na obecność alkoholu.
Okoliczności wypadku wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury. Według wstępnych ocen, jak poinformował w środę wojewoda "naczepa tira starła się z narożnikiem autobusu, naczepa wykroczyła poza oś jezdni".